Tak jakoś wychodzi, że zdarzają się się nam (tzn. mojemu koledze Michałowi i mnie) takie trasy, którymi można byłoby pewnie obdzielić dwa dni. No ale nie możemy nić poradzić na nasze zapędy...
Od dłuższego czasu myślałem o czymś takim , jak bieg na Kasprowy. Kocham te góry. Jeździłem po nich na rowerze (oczywiście tam gdzie wolno), wędrowałem a teraz spróbowałbym biegu. No i przyszedł ten dzień.
Tak jakoś wychodzi, że zdarzają się się nam (tzn. mojemu koledze Michałowi i mnie) takie trasy, którymi można byłoby pewnie obdzielić dwa dni. No ale nie możemy nić poradzić na nasze zapędy...
Od dłuższego czasu myślałem o czymś takim , jak bieg na Kasprowy. Kocham te góry. Jeździłem po nich na rowerze (oczywiście tam gdzie wolno), wędrowałem a teraz spróbowałbym biegu. No i przyszedł ten dzień.
Tak jakoś wychodzi, że zdarzają się się nam (tzn. mojemu koledze Michałowi i mnie) takie trasy, którymi można byłoby pewnie obdzielić dwa dni. No ale nie możemy nić poradzić na nasze zapędy...
Od dłuższego czasu myślałem o czymś takim , jak bieg na Kasprowy. Kocham te góry. Jeździłem po nich na rowerze (oczywiście tam gdzie wolno), wędrowałem a teraz spróbowałbym biegu. No i przyszedł ten dzień.
POKAŻ WIĘCEJ
Miłośnik górskich wędrówek i roweru górskiego. Ulubione: Tatry jesienią i zimą. Lubię kiedy w górach jest cisza i spokój, stąd jesień i zima.